Jesień... ta pora roku zdecydowanie nie należy do moich ulubionych :(
Wszędzie jest tak ponuro i nieprzyjemnie a jesienna pogoda i nastrój źle wpływa na samopoczucie...
Ale jak zawsze szukam jakieś pozytywnej strony tego medalu :) W tym przypadku postawiłam na spacer i zbierane kasztanów oraz żołędzi, których w mojej okolicy jest pełno :)
A dzięki takiemu "zbieractwu" udało mi się stworzyć ozdobę na mój stół. W pierwszej wersji są to tylko kasztany i żołędzie a w drugiej odsłonie doszły jeszcze sezonowe orzechy :)
Jak Wam się podoba? :)