W ubiegłym roku udało mi się zebrać fundusze na naprawę dachu, dodanie rynien (do tej pory była to stara metoda wywijanej papy) i odświeżenie elewacji.
Jak dla mnie efekt jest zadowalający i cieszy oko ;)
A nowa elewacja pociągnęła za sobą resztę zmian, które również pokażę Wam w tym poście :)
Dopiero teraz zebrałam się aby znaleźć wolną chwilę i pokazać Wam efekty zeszłorocznych zmian mojego domu :)


Do całości kolorystycznej postanowiłam (znowu) zmienić wygląd szafki podwórkowej, o której już kiedyś Wam pisałam
tutaj
Teraz wygląda tak :)
Ach i jeszcze ławka :) Ją też odświeżyłam i pomalowałam na szaro
Podsumowując:
Remont dachu i elewację wykonał fachowiec.
Szafkę i ławkę pomalowałam / odświeżyłam sama.
Użyłam tej samej farby, którą wykorzystałam do pomalowania kiedyś wspomnianych skrzynek po jabłkach
tutaj
I teraz, kiedy to już minął rok od ich malowania - spokojnie mogę stwierdzić, że zakupiona przeze mnie farba była trafiona, ponieważ zimna (co prawda nie była jakaś mocna) nie zmieniła wyglądu pomalowanych mebli :)
A to doniczkowe dodatki z kwiatkami, bazylią i przepiękną miętą:
Wspomnę Wam, że już teraz / w tym miesiącu (kwiecień 2020) korzystając z kilku wolnych dni trwania Koronawirusa #zostanwdomu - odświeżyłam pozostałe drewniane elementy znajdujące się na moim podwórku - tym razem z użyciem brązowej farby (drewnochron), której efekty mam zamiar pokazać Wam już wkrótce :)
Pozdrawiam Was! Życzę dużo zdrowia oraz wielu spokojnych i kreatywnych dni w tym trudnym dla nas Wszystkich czasie.