czwartek, 11 czerwca 2020

Stolik ze starej maszyny do szycia

Stolik podwórkowy wykonany ze starej maszyny do szycia.

Usunęłam niepotrzebne elementy pozostałe po maszynie, dodałam drewniany blat (wykorzystałam do tego "ściankę" ze starej szafy) i nałożyłam ozdobną ceratę, którą przymocowałam gwoździami :) 

A oto efekty :)








poniedziałek, 27 kwietnia 2020

Remont, dach, elewacja, szafka, ławka, szarość :)

W ubiegłym roku udało mi się zebrać fundusze na naprawę dachu, dodanie rynien (do tej pory była to stara metoda wywijanej papy) i odświeżenie elewacji. 
Jak dla mnie efekt jest zadowalający i cieszy oko ;) 
A nowa elewacja pociągnęła za sobą resztę zmian, które również pokażę Wam w tym poście :)
Dopiero teraz zebrałam się aby znaleźć wolną chwilę i pokazać Wam efekty zeszłorocznych zmian mojego domu :) 



Do całości kolorystycznej postanowiłam (znowu) zmienić wygląd szafki podwórkowej, o której już kiedyś Wam pisałam tutaj
Teraz wygląda tak :)



Ach i jeszcze ławka :) Ją też odświeżyłam i pomalowałam na szaro




Podsumowując: 

Remont dachu i elewację wykonał fachowiec. 
Szafkę i ławkę pomalowałam / odświeżyłam sama.
Użyłam tej samej farby, którą wykorzystałam do pomalowania kiedyś wspomnianych skrzynek po jabłkach tutaj
I teraz, kiedy to już minął rok od ich malowania - spokojnie mogę stwierdzić, że zakupiona przeze mnie farba była trafiona, ponieważ zimna (co prawda nie była jakaś mocna) nie zmieniła wyglądu pomalowanych mebli :) 

A to doniczkowe dodatki z kwiatkami, bazylią i przepiękną miętą:


Wspomnę Wam, że już teraz / w tym miesiącu (kwiecień 2020) korzystając z kilku wolnych dni trwania Koronawirusa #zostanwdomu - odświeżyłam pozostałe drewniane elementy znajdujące się na moim podwórku - tym razem z użyciem brązowej farby (drewnochron), której efekty mam zamiar pokazać Wam już wkrótce :) 

Pozdrawiam Was! Życzę dużo zdrowia oraz wielu spokojnych i kreatywnych dni w tym trudnym dla nas Wszystkich czasie. 







czwartek, 5 marca 2020

Skrócone spodnie


Moje dwie wersje skrócenia spodni :)

Najpierw zajęłam się starymi, czarnymi spodniami, które już dawno przetarły się pod kolanami. Skróciłam je na przykładzie letnich, krótkich spodenek.
Końcówki poszarpałam i poprzecierałam przy użyciu tarki. Przetarcia dodałam też w niektórych miejscach spodenek (np. na kieszeniach).






Druga wersja skróconych przeze mnie spodni.

Nabyłam od znajomej długie jeansy z ozdobnymi nogawkami... niestety układały się beznadziejnie.. Tak jak widać na zdjęciu poniżej - nogawki przekręcały się na boki... Postanowiłam je obciąć i wywinąć, uzyskując krótsze i nowsze spodnie :)

Te ozdobne nogawki zostawiłam, ponieważ myślę, że i na nie znajdę jakieś zastosowanie... np. można doszyć do nich ekspres i otrzymać futerał, portfelik, mini kosmetyczkę... coś się wymyśli :)