Moje dwie wersje skrócenia spodni :)
Najpierw zajęłam się starymi, czarnymi spodniami, które już dawno przetarły się pod kolanami. Skróciłam je na przykładzie letnich, krótkich spodenek.
Końcówki poszarpałam i poprzecierałam przy użyciu tarki. Przetarcia dodałam też w niektórych miejscach spodenek (np. na kieszeniach).
Najpierw zajęłam się starymi, czarnymi spodniami, które już dawno przetarły się pod kolanami. Skróciłam je na przykładzie letnich, krótkich spodenek.
Końcówki poszarpałam i poprzecierałam przy użyciu tarki. Przetarcia dodałam też w niektórych miejscach spodenek (np. na kieszeniach).
Druga wersja skróconych przeze mnie spodni.
Nabyłam od znajomej długie jeansy z ozdobnymi nogawkami... niestety układały się beznadziejnie.. Tak jak widać na zdjęciu poniżej - nogawki przekręcały się na boki... Postanowiłam je obciąć i wywinąć, uzyskując krótsze i nowsze spodnie :)
Te ozdobne nogawki zostawiłam, ponieważ myślę, że i na nie znajdę jakieś zastosowanie... np. można doszyć do nich ekspres i otrzymać futerał, portfelik, mini kosmetyczkę... coś się wymyśli :)
Nabyłam od znajomej długie jeansy z ozdobnymi nogawkami... niestety układały się beznadziejnie.. Tak jak widać na zdjęciu poniżej - nogawki przekręcały się na boki... Postanowiłam je obciąć i wywinąć, uzyskując krótsze i nowsze spodnie :)
Te ozdobne nogawki zostawiłam, ponieważ myślę, że i na nie znajdę jakieś zastosowanie... np. można doszyć do nich ekspres i otrzymać futerał, portfelik, mini kosmetyczkę... coś się wymyśli :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz